W tanecznym, śpiewnym i niezwykle zabawnym rytmie wystartowały nowe sezony show Telewizji Polsat. Stacja była najchętniej wybierana przez widzów podczas minionego weekendu i udziałami w rynku 13,1% wśród wszystkich badanych oraz 14% w grupie komercyjnej zdeklasowała konkurencję*. Tradycyjnie już, Polsat był najchętniej oglądaną telewizją w sobotni wieczór podczas emisji „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Show prezentujące niesamowite metamorfozy gwiazd obejrzały ponad dwa miliony widzów i zanotował niemal 22% udziały w rynku w grupie 4+ oraz 20,5% w grupie 16-49. Pozycję lidera wieczornego, piątkowego pasma utrzymał „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”. Taneczne show śledziło blisko 2,7 mln widzów, a udziały w rynku w grupie 4+ osiągnęły niemal 20%. Bardzo dobrym wynikiem może pochwalić się również niedzielna nowość – „Kabaret na żywo”. Najśmieszniejsze skecze w wykonaniu najlepszych artystów kabaretowych w Polsce przyciągnęły przed telewizory prawie 2,4 mln widzów i zanotowały ponad 17% SHR w grupie komercyjnej.
Tak wyrównanego początku rywalizacji w "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami" jeszcze nie mieliśmy. W pierwszym odcinku walki o Kryształową Kulę szóstej edycji show, najlepszą i najsłabszą parę dzieliło w ocenach sędziów 12 punktów. Zdecydowanie ponad średnią ocen wybiła się młoda aktorka Olga Kalicka, której cha-cha zatańczona w parze z Rafałem Maserakiem zrobiła na jurorach największe wrażenie. Para za swój pierwszy taniec otrzymała aż 36 punktów. Miłym zaskoczeniem dla widzów był wspaniały walc angielski w wykonaniu Roberta Wabicha i Hanny Żudziewicz. Nie zawiedli też obaj bracia Jeschke, otrzymując identyczne noty za tango po 32 punkty. Triumfator wiosennej edycji Jacek... świetnie poprowadził w tańcu Ewę Błachnio, zaś Wojtek w parze z Ulą Dębską zaliczył udany debiut w programie. Tego wieczoru jurorzy byli dość zgodni w swoich opiniach i ocenach, prześcigając się jedynie w krótkim i niezwykle celnym określaniu wiodących cech gwiazd. Sławomir został w ustach Andrzeja Grabowskiego "błaznem", Karolina Gorczyca usłyszała, że w tańcu jest "posągowa", Kamil Mokrzycki - "sztywny", a... Misheel Jargalsaikhan została uznana za „porcelanową laleczkę”. Mimo dużej radości i entuzjazmu w tańcu słabe noty i cierpkie opinie zebrał najmłodszy uczestnik tej edycji show Adam Zdrójkowski. Jego jive zatańczony z Wiktorią Omyłą Michał Malitowski podsumował krótko i celnie: „Byłeś spięty i toporny, ale czujesz rytm więc są nadzieje, że będzie lepiej”. Widzowie nie zgodzili się jednak z opiniami jurorów i taniec Adama ocenili bardzo wysoko.
Wśród najsłabszych par odcinka, znaleźli się: Tomasz Ciachorowski i Natalia Głębocka oraz Kamil Mokrzycki i Walerija Żurawlewa. Po zsumowaniu ocen z programem pożegnał się młody aktor Tomasz Ciachorowski, który cieszył się najmniejszą sympatią widzów.
W pierwszym odcinku jesiennej nowości „Kabaret na żywo” zatytułowanym „Przychodzi baba do lekarza” w roli gospodarzy wystąpił „Kabaret Skeczów Męczących”. Widzowie mogli zobaczyć i pośmiać się z niemal wszystkich najzabawniejszych skeczów grupy: „Szpital psychiczny”, „Izba Przyjęć”, „Chrzciny”, czy kolejnego, tym razem medycznego wcielenia barczystego Śruby. Prócz kieleckiego kabaretu wystąpili również Katarzyna Pakosińska i Mikołaj Cieślak z „Kabaretu Moralnego Niepokoju” w kultowym skeczu „Z pamiętnika młodej lekarki”. W rolę… a jakże lekarza wcieliła się kultowa postać polskiego kabaretu, dawno niewidziany Stanisław Tym. W scence pt. „Przychodzi baba do lekarza” z partnerującą mu Agnieszką Litwin – Sobańską z kabaretu „Jurki” rozbawił publiczność w starym, dobrym stylu. W niedzielny wieczór mogliśmy oglądać również Roberta Korólczyka z „Kabaretu Młodych Panów”, a gwiazdą muzyczną był Kuba Sienkiewicz, który wykonał swój przebój „Dzieci”.
A w pierwszym odcinku szóstej edycji „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” ośmiu nowych uczestników programu po raz pierwszy wcieliło się w ikony polskiej i światowej muzyki. Zanim jednak zadebiutowali na scenie w nowych rolach, atmosferę rozgrzała Ola Szwed – zwyciężczyni piątej edycji programu, która przeistoczyła się Michaela Jacksona. Spośród uczestników na pierwszy ogień poszedł Mateusz Banasiuk z przebojem BeeGees „Stayin’ Alive”. Mimo entuzjastycznych wypowiedzi po jego wykonaniu wszyscy jurorzy, z wyjątkiem Pawła Królikowskiego, przyznali mu ostatecznie zaledwie po jednym punkcie.
Na drugim biegunie uplasowały się dwie Olgi – Szomańska i Borys. Pierwsza zachwyciła wokalem, wykonując piosenkę Tiny Turner „GoldenEye”, druga zaprezentowała utwór Stanisławy Celińskiej „Uśmiechnij się”. Swoją kreacją Olga Borys przypadła do gustu szczególnie męskiej części jury. Chwalili ją: Paweł Królikowski i Bartek Kasprzykowski, a ten ostatni przyznał aktorce pierwsze miejsce (czyli 10 punktów) w swoim rankingu. Publiczność zaskoczyło natomiast nie tylko łudząco podobne do oryginału wykonanie, ale też niesamowita metamorfoza aktorki. Pozytywnych recenzji doczekał się również występ Olgi Szomańskiej. – Czekam na każde twoje wykonanie, czekamy wszyscy. Jesteś niewyobrażalną petardą. Ogień, energia, talent – podsumował Paweł Królikowski.
Dużą niespodziankę sprawiła Marysia Tyszkiewicz, aktorka Teatru Studio Buffo, która wcieliła się w Michała Szpaka i zaśpiewała utwór „Color Of Your Life” z tegorocznej Eurowizji. Szczególnie spodobała się Małgorzacie Walewskiej i to od niej dostała 10 punktów w końcowym rankingu. Katarzyna Skrzynecka bardzo dobrze oceniła natomiast Kamila Bijosia i Michała Rudasia. – W dzisiejszym odcinku obaj panowie, którzy mieli występy z choreografią jednocześnie najlepiej zaśpiewali, najbliżej oryginału – mówiła po obejrzeniu wszystkich wykonań.
Największym zaskoczeniem programu okazał się jednak – przynajmniej dla jury – Radosław Pazura. – Bardzo się cieszę, że aktor z takim dorobkiem, tak ważny, jest między nami i czekam, co on jeszcze pokaże – komentował po programie jego występ Bartek Kasprzykowski. – Zaśpiewałeś czyściusieńko jak żyleta – zachwycała się Katarzyna Skrzynecka, która – choć od lat gra z Pazurą w teatrze – nie wiedziała, że kolega ma takie umiejętności wokalne. Kamil Bijoś zaskoczył natomiast Małgorzatę Walewską, która wyznała, że nigdy nie przypuszczała, że tak dobrze będzie się bawić przy Justinie Timberlake’u.
Kto ostatecznie zwyciężył w pierwszym odcinku? O pierwsze miejsce walczyły Olga Szomańska i Olga Borys. O tym, komu przypadł czek na 10 tysięcy złotych zdecydowali uczestnicy. I była to Olga Szomańska, która pokonała Olgę Borys tylko jednym punktem! Dostała po 5 punktów aż od czworga kolegów: Michała Rudasia, Cezarego Pazury, Olgi Borys i Mateusza Banasiuka. Ten ostatni dodał, że przyznaje je nie tylko za głos, ale też za piękne nogi. Swoją nagrodę Olga Szomańska przekazała Stasiowi, podopiecznemu Fundacji Avalon. A już za tydzień na scenie show za tydzień zobaczymy: Toma Jonesa, Annę Jantar, Axla Rose, Ricky Martina, Dr Albana, Sylwię Grzeszczak, Roberta Gawlińskiego i Jay Kaya.
Dane: Telewizja Polsat za Nielsen Audience Measurement
*Dane łączne: piątek, sobota, niedziela