Sezon wakacyjnych przygód w VOD Domowej Wypożyczalni Filmowej czas zacząć! Otwierają go filmy animowane, które kochają wszystkie dzieci – i małe, i duże – m.in. „Ralph Demolka” i „Superman DCU: Wyzwolenie”. Mocne wrażenia zagwarantują „Czas zemsty”, „Infiltrator” i „Połączenie”, a nastrój na pewno zapewni m.in. „Złodziej tożsamości”. Na chwile wzruszenia można liczyć z „Kochankami z księżyca”, „Rust and Bone” czy „Dniem kobiet”.
Hej, przygodo!
„Ralph Demolka” to sentymentalna podróż do lat dziecinnych, a zarazem zmyślna i dość mądra opowieść dla najmłodszych. Oto Ralph. Od trzydziestu lat nie robi nic innego, jak demoluje budynek broniony przez Felixa. Oczywiście Ralph to postać z gry komputerowej – bohater, który nie chce być już zły. Wyrusza więc w podróż po innych grach, aby zdobyć uznanie, sławę i medal. Przy okazji spotyka smarkulę – Wandelopę, wplątuje się w konflikt z szalonym królem i będzie zmuszony do walki z paskudnymi owadami. Jak zawsze studio Disneya kładzie nacisk na morał, który najlepiej odnaleźć w gronie rodzinnym przed telewizorem.
Tajemnicza kula ognia zmierza w kierunku Ziemi. Miliony ludzi są w niebezpieczeństwie i tylko jeden Superman, by ich uratować. Tym razem superbohaterowi towarzyszy nieprzewidywalna kuzynka – Supergirl. Jakie czekają na nich wyzwania? Trzeba zobaczyć „DCU: Superman: Wyzwolenie”.
Wśród propozycji animowanych znajdzie się też rodzima produkcja w reżyserii Wiktora Skrzyneckiego. „Felix, Net i Nika oraz Teoretycznie Możliwa Katastrofa” to opowieść fantasy o warszawskich gimnazjalistach przeżywających niezwykłą podróż w czasie. Dokąd? Zapraszamy przed ekrany!
Pełnokrwiste kino akcji
Po pierwsze znakomita międzynarodowa obsada – Colin Farrell („Londyński bulwar”, „Pamięć absolutna”), Noomi Rapace („Prometeusz”, trylogia „Millennium”), Terrence Howard („Iron Man”, „Miasto gniewu”) i Isabelle Huppert („Miłość”, „Pianistka”). Po drugie znany reżyser – Niels Arden Oplev („Millennium: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet”). Po trzecie pełna zaskakujących zwrotów akcji fabuła, mroczne tajemnice, przystojny mężczyzna z podziemnego światka i piękna, inteligentna, zdeterminowana kobieta… To trzy kluczowe argumenty, dla których warto obejrzeć „Czas zemsty”.
„Infiltrator” to pełna napięcia historia ojca, który chce uchronić swojego syna przed więzieniem. Właściciel firmy budowlanej John Matthews (Dwayne Johnson) dowiaduje się, że jego syn rzekomo handlował narkotykami. Chłopakowi grozi niewspółmierny do winy wyrok – 10 lat więzienia. Zdesperowany ojciec chce mu pomóc za wszelką cenę. Za zgodą agencji antynarkotykowej oraz prokurator stanowej (Susan Sarandon) postanawia wcielić się w rolę tajnego agenta. Misja jest potwornie niebezpieczna – aby ratować syna, John stawia na szali własne życie.
Śmiertelnie przerażona nastolatka usiłuje schronić się przed psychopatą. Wsparcia szuka na linii alarmowej, a telefon odbiera Jordan Tuner (Halle Berry). Połączenie zostaje przerwane, a kiedy Jordan oddzwania do dziewczyny, dźwięk dzwonka pozwala napastnikowi zlokalizować ofiarę… Kilka miesięcy później operatorka linii 911 odbiera nowe zgłoszenie. Jak się okazuje nastolatka (Abigail Breslin) jest uwięziona w bagażniku porywacza. Tym razem Jordan nie może pozwolić sobie na błąd, a „Połączenie” nie może zostać przerwane.
Jeszcze jeden tytuł godny uwagi to „Gangster Squad. Pogromcy mafii”. Film przenosi widza do 1949 roku, do Los Angeles. Miastem rządzi bezwzględny król mafii – Mickey Cohen (Sean Penn) – czerpiąc nielegalne zyski z handlu narkotykami i bronią, prostytucji i hazardu. Dla swojej ochrony opłaca nie tylko bandziorów, ale także policję, a nawet polityków. To wystarcza, by zastraszyć nawet najodważniejszych i najbardziej doświadczonych stróży prawa… z wyjątkiem niewielkiego, tajnego oddziału policyjnych outsiderów, dowodzonych przez sierżanta Johna O'Marę (Josh Brolin) i Jerry’ego Wooters’a (Ryan Gosling), którzy razem próbują zniszczyć imperium Cohena…
Nie tylko na Dzień Kobiet…
Chwila relaksu z ambitnym albo lekkim kinem – w zależności od upodobań czy nastroju – należy się wszystkim paniom, i to nie tylko raz w roku.
Na dobry start polecamy „Dzień kobiet”, choćby z uwagi na debiut reżyserski Marii Sadowskiej (znanej dotychczas głównie ze sceny muzycznej) i główną rolę, w którą wcieliła się Katarzyna Kwiatkowska (kojarzona z występów kabaretowych i parodii polskich gwiazd). To krzepiąca opowieść o dzielnej kasjerce z magazynu Motylek, która wypowiada wojnę korporacji. Fabuła filmu zaczerpnięta została z gazetowego reportażu i przypomina nieco szlachetne kino niepokoju moralnego, z końcówki lat 70. Tam bohater znajdował się w tarapatach głównie z powodów politycznych, tutaj zło symbolizuje bezduszny biznes. Różnica niby ogromna, a jednak pewne metody, jakie stosuje się wobec niepokornego pracownika – nie tylko w sieci Motylek – są dość podobne…
„Kochankowie z księżyca” to najkrócej mówiąc, historia o miłości. Z jednej strony nostalgiczna opowieść o dziecięcym uczuciu, z drugiej świetnie skomponowane i w pełni przemyślane dzieło z wyraźnym przekazem. Akcja filmu dzieje się w latach 60. ubiegłego stulecia. Para zakochanych nastolatków – Sam Shakusky i Suzy Bishop – wbrew rodzicom i opiekunom postanawia uciec. W pogoń za nimi ruszają rodzice dziewczynki i niejaki kapitan Sharp. Czy ktokolwiek jest w stanie powstrzymać nastolatków albo zniszczyć łączące ich uczucie? Przekonajcie się sami.
„Rust and Bone” z kolei to już nie bajkowa historia, a opowieść o silnym uczuciu pomiędzy dwojgiem dojrzałych i doświadczonych ludzi. Mowa tu o treserce orek, która uległa wypadkowi i samotnym ojcu 5-letniego chłopca, pomiędzy którymi nawiązuje się romans. Film doceniany jest przede wszystkim za świetną grę aktorów – w rolach głównych Marion Cotillard i Matthias Schoenaerts.
O życiowych wartościach z uśmiechem
„Złodziej tożsamości” to film oparty na prostym scenariuszu, ale gwarantujący eksplozję pozytywnych wibracji i częste salwy śmiechu, które wywołuje niezawodna jak zawsze Melissa McCarthy. Sandy – jak się okazuje to imię zarówno żeńskie, jak i męskie. On – ma wspaniałą rodzinę, kochającą żonę i właśnie otrzymał intratną propozycję zawodową. Do sielanki jednak daleko, bo Ona kradnie mu tożsamość i zabawia się jego kosztem na Florydzie… I choć wydawać by się mogło, że widzów czeka tylko ciąg komicznych pomyłek, to twórcy obrazu znajdują też miejsce na ambitny przekaz, przypominając, że ludzie niekoniecznie są źli do szpiku kości, czasem po prostu próbują zwrócić na siebie uwagę…
„40 lat minęło” to szczera i ciepła komedia o wyzwaniach, które stawia przed nami małżeństwo i życie rodzinne we współczesnych czasach. Po latach związek Pete’a (Paul Rudd) i Debbie (Leslie Mann) przechodzi totalny kryzys. Para głównych bohaterów, w nieco komiczny sposób, próbuje pogodzić wszystkie aspekty wspólnego życia – miłosny, zawodowy i rodzicielski, a ponadto musi znaleźć patent, jak przy tym wszystkim nie zwariować i nadal cieszyć się życiem!
Fani mrożących krew w żyłach obrazów powinni zobaczyć horror „Mama” o dwóch małych dziewczynkach, które 5 lat spędzają w opuszczonej chacie, a po ich odnalezieniu, nowi opiekunowie muszą stawić czoła „mamie”.
Koneserów klasyki zapraszamy na widowiskowy musical „Les Miserables. Nędznicy” – spektakularną operę filmową będącą adaptacją uwielbianego przez widzów spektaklu, który obejrzało ponad 60 milionów ludzi w 42 krajach i 21 wersjach językowych i który już od 27 lat bije rekordy popularności na całym świecie.
W lipcowej ofercie VOD Domowej Wypożyczalni Filmowej można także powrócić do hitów poprzedniego miesiąca: „Django”, „Zambezia”, „Jesteś bogiem”, „Operacja Argo”, „Wyborcze jaja”, „Kolekcjoner”, „Terrorysta”, „Frankenweenie” i „Celeste i Jesse na zawsze razem”. Nadal dostępna jest także promocja dla widzów „Pierwszy film za 1 zł”.