„Wielkie Kolędowanie z POLSATEM – Kraków 2015” oraz „Kevin sam w domu” liderami wigilijnej ramówki!
Wigilia Bożego Narodzenia zdecydowanie należała do Telewizji POLSAT! Tego dnia stację wybierał średnio niemal co piąty widz. W grupie komercyjnej POLSAT zgromadził udziały w rynku na poziomie 19% i zdeklasował konkurencję. Niemal 3 mln widzów zasiadły do wigilijnej kolacji przy emitowanych przez Telewizję POLSAT dźwiękach najpiękniejszych polskich kolęd w wykonaniu plejady polskich artystów. „Wielkie Kolędowanie z POLSATEM – Kraków 2015” - koncert w krakowskiej bazylice pod wezwaniem św. Franciszka z Asyżu zapewnił stacji pozycję lidera w trakcie emisji programu i udziały na poziomie 29,5% wśród wszystkich oglądających oraz 28% w grupie komercyjnej. „Kevin sam w domu” to pozycja, bez której połowa dzieci nie wyobraża sobie Świąt. Przygody niesfornego chłopca przyciągnęły w wigilijny wieczór przed telewizory prawie 4,1 mln widzów. W czasie jego emisji POLSAT był najchętniej oglądaną stacją w obu grupach i zanotował rekordowe udziały: niemal 40% w grupie 16-49 i 31% w grupie 4+, zaś wśród dzieci w wieku 4-12 lat aż 45,5%! Warto wspomnieć, że w trakcie 3 świątecznych dni stacja zanotowała średnio 13,5% udziały w grupie komercyjnej, co oznacza, że widzowie w wieku 16-49 najchętniej spędzali je właśnie z Telewizją POLSAT.
W tym roku specjalny koncertu kolęd odbył się w bazylice pod wezwaniem św. Franciszka z Asyżu. W jej pięknych wnętrzach usłyszeliśmy tradycyjne polskie bożonarodzeniowe pieśni w wykonaniu najwspanialszych polskich głosów kilku pokoleń artystów: Beaty Kozidrak, Krzysztofa Cugowskiego oraz jego synów Wojciecha i Piotra, Andrzeja Piasecznego, Igora Herbuta, Artura Gadowskiego, Eweliny Lisowskiej, Natalii Szroeder, Sebastiana Karpiela - Bułecki i zespołu Zakopower, Kasi Kowalskiej oraz franciszkańskiego chóru. – Dzisiaj gościmy u krakowskich Franciszkanów obok okna papieskiego, z którego Jan Paweł II rozmawiał z Polakami - zapowiadała koncert Paulina Sykut – Jeżyna.
Franciszkańska bazylika to jeden z najpiękniejszych i najstarszych krakowskich kościołów, którego początki sięgają 1249 roku. To tu często modlił się, już od czasów studenckich, Karol Wojtyła. Szczególny jego zachwyt budził sławny witraż „Bóg Ojciec” autorstwa Stanisława Wyspiańskiego. Krakowski artysta stworzył dla bazyliki cały cykl witraży, jest również autorem pochodzących z końca XIX wieku polichromii, zaś inny sławny malarz Józef Mehoffer namalował czternaście obrazów stacji Męki Pańskiej, które można podziwiać w jej bogato zdobionych wnętrzach.
Koncert kolęd rozpoczął energetyczny występ kolędników, następnie przepiękną pieśń Bóg się rodzi napisaną do tradycyjnej melodii poloneza w 1700 roku wykonali wszyscy artyści. Trzy góralskie kolędy -Oj maluśki, maluśki, Przy hornej doliniei Życzenia - zaśpiewał Sebastian Karpiel - Bułecka wraz z zespołem Zakopower. Andrzej Piaseczny, który dobrze czuje się w świątecznym repertuarze,wykonał W żłobie leży, którego autorem jest Piotr Skargai XVIII wieczną tradycyjną kolędę - Gdy śliczna Panna.Beata Kozidrak zaśpiewała Gdy się Chrystus rodzi i Lulajże Jezuniu a Krzysztof Cugowski ujął zgromadzonych przepiękną interpretacją Mędrców świata oraz wspólnym z synami - Piotrem i Wojciechem - wykonaniem Przybieżeli do Betlejem. Tego wieczoru usłyszeliśmy również Igora Herbuta, który zaśpiewał Jezus malusieńkii po łemkowsku Cichą noc. W koncercie pojawili się też artyści, którzy rzadko mieli okazję zaprezentować swoje interpretacje znanych, wspaniałych polskich kolęd. Rockman z krwi i kości Artur Gadowski wyśpiewał Wśród nocnej ciszy, Natalia Szroeder - Mizerną cichą.We wnętrzach franciszkańskiej bazyliki pojawiła się również Ewelina Lisowska, która przepięknie zaśpiewała m. in. Z narodzenia Panai Anioł pasterzom mówił. Z kolei Kasię Kowalską usłyszeliśmy w duecie z Natalią Szroeder w kolędzie Triumfy Króla Niebieskiegooraz solo w Gore gwiazda Jezusowi i W dzień Bożego Narodzenia.– Chciałem podziękować za to fantastyczne przeżycie Bożego Narodzenia, bo słuchając i śpiewając mogliśmy poznać tajemnicę Bożego Narodzenia (…). Niech panuje pokój w naszych rodzinach i w naszych sercach – życzył Polakom ksiądz kardynał Stanisław Dziwisz.
„Kevin sam w domu” to znakomita komedia familijna, która stała się wielkim przebojem kinowym i telewizyjnym na całym świecie. W Wigilię przygody niesfornego chłopca emitowano w Telewizji POLSAT już po raz 26. Warto przypomnieć, że gdy kilka lat temu stacja chciała zrezygnować z tej pozycji programowej w świątecznym repertuarze, decyzja spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem ze strony widzów, a film co roku w czasie świąt Bożego Narodzenia przyciąga przed telewizory miliony fanów. Nic dziwnego, bo uniwersalnej, rodzinnej atmosferze produkcji nie sposób się oprzeć. Ten kultowy już film opowiada historię amerykańskiej rodziny, która zamierza spędzić Święta Bożego Narodzenia we Francji. Niestety w dzień wyjazdu omal nie spóźniają się na samolot. W wyniku zamieszania w drodze na lotnisko zapominają o ośmioletnim Kevinie (znakomity Macaulay Culkin). Chłopiec zostaje sam w domu i od tej pory musi sam sobie radzić ze wszystkim w czym do tej pory wyręczali go rodzice. Tym bardziej, że na horyzoncie pojawia się dwóch złodziejaszków (Joe Pesci i Daniel Stern), którzy tylko czekają, by okraść dom McAllisterów. Nie wiedzą jeszcze, że wpadli w poważne tarapaty. W filmie występują: Macaulay Culkin, Joe Pesci, Daniel Stern, Catherine O'Hara, John Heard.