„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” – najlepszym show weekendu z 3,5 milionową widownią!

Data: 
26 paź 2015

„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” był najlepszym show weekendu, gromadząc w piątkowy wieczór niemal 3,5 mln widzów. W trakcie nadawania Telewizja Polsat była liderem w grupie 4+ z wynikiem 21,7% SHR. Pozycję lidera w obu grupach audytoryjnych Polsat notował w trakcie nadawania sobotniego show „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, którą obejrzało niemal 2,5 mln widzów, przy udziałach sięgających 16,5% SHR w grupie 16-49 i 21,2% SHR w grupie 4+. W niedzielne popołudnie bezkonkurencyjny był „Nasz nowy dom”. Program przyciągnął ponad 2,8 mln widzów, notując 21,8% SHR w grupie komercyjnej i 19,3% SHR wśród wszystkich badanych.   

cez_5414.jpg

W piątkowy wieczór gwiazdy „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” zabrały widzów w prywatny świat by opowiedzieć o… „swoim pierwszym razie”. Był to również pierwszy odcinek w tej edycji, w którym pozostałe w programie 5 par zatańczyło po 2 tańce. Zanim jednak na dobre zaczęła się rywalizacje na parkiecie widzowie dowiedzieli się, że z powodu poważnej kontuzji stopy z udziału w show była zmuszona zrezygnować Anna Cieślak i jej taneczny partner Rafał Maserak. Zgodnie z regulaminem i decyzją jury do programu przywrócona została para, która odpadła w ostatnim odcinku czyli Ewelina Lisowska i Tomasz Barański. To do nich należał pierwszy taniec tego wieczoru - słoneczna samba. Jurorzy byli zachwyceni tym, jak dobrze para poradziła sobie z tańcem, na którego przygotowanie miała tylko 2 dni. Oceny 4 x 10 mówią wszystko. Ogromnym zaufaniem obdarzyli również Ewelinę i Tomasza widzowie w głosowaniu smsowym zapewniając im ponad 50% głosów i przekazując immunitet już po pierwszym tańcu w programie. Pozostałe 4 pary zatańczyły tego wieczoru dwukrotnie. Patryk Pniewski i Walerija Żurawlewa najpierw pokazali quick stepa, a następnie taniec współczesny i to ten drugi występ bardziej podobał się jurorom. - Jak taniec współczesny, to taniec stóp i ten romans waszych stóp był bardzo ładny – mówiła po ich występie Beata Tyszkiewicz, a Michał Malitowski doceniał zaangażowanie młodego aktora. Łącznie za dwa tańce para otrzymała 70 punktów. Małgorzata Pieńkowska i Stefano Terrazzino, najpierw zachwycili pełnym żywiołowości tango argentino,  a potem oryginalną i zabawną cha chą. - To chyba pani dzień, pani Małgosiu. Pani czuje rytm! - komplementował aktorkę juror Michał Malitowski. W podobnym tonie wypowiadała się Iwona Pavlović: – Dzisiaj naprawdę stanęłaś na wysokości zadania, pokazałaś, jak może wyglądać taniec pięknej, wrażliwej kobiety. Było tak, jak miało być. Naprawdę świetnie. Łącznie za dwa tańce para otrzymała o jurorów aż 73 punkty. Punkt więcej za pełną walki cha chę, zatańczoną w bokserskim ringu i romantycznego walca wiedeńskiego otrzymali Cleo i Jan Kliment. Największą zdobyczą punktową tego wieczoru mogli pochwalić się jednak Łukasz Kadziewicz i Agnieszka Kaczorowska. Najpierw swoim walcem wiedeńskim poróżnili jurorów - szczególnie spierali się Iwona Pavlović i Michał Malitowski, otrzymując ostatecznie 36 punktów, a potem jako druga para tego wieczoru zebrali komplet 40 punktów za ognistą rumbę. - Mnie jest was ciągle mało, to jest fantastyczne – zachwycała się Beata Tyszkiewicz. W sumie za dwa tańce Łukasz i Agnieszka otrzymali 76 punktów. Decyzją widzów z programem pożegnał się Patryk Pniewski, który nie krył wzruszenia i pozwolił sobie na łzy.

 W „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” jako pierwsza zaprezentowała się Katarzyna Glinka w hicie „A Little Party Never Killed Nobody (All We Got)” Fergie. Kasiu, nie mam żadnych zastrzeżeń do tego (…). Ogólnie tak perfekcyjnie wykonanie, że życzyłbym sobie, żeby każdy tak potrafił sklonować Fergie – mówił DJ Adamus. Transformację w króla sceny Zbigniewa Wodeckiego przeszedł Michał Grobelny. – Zaśpiewał wielki przebój lat 80’ „Chałupy Welcome To”. – Fantastycznie odtworzyłeś sposób trzymania sylwetki  Zbyszka, ramion, wejrzenia (…). – Kasia Skrzynecka nie szczędziła komplementów Michałowi. Po nim na scenie pojawiła się Monika Dryl. Wcieliła się w jedną z największych div na świecie, Celine Dion w przeboju „All By Myself”. – Trudno się ścigać z Celine Dion. Ale jest jedna rzecz, która bezsprzecznie was łączy i to zawsze na mnie robi wrażenie największe, mianowicie – namiętność. I ta namiętność w śpiewaniu, to szaleństwo i ta droga do zatracenia wręcz (…), to tutaj było – mówił Paweł Królikowski. Bartek Kasprzykowski wylosował Meghan Trainor, amerykańską wokalistkę, której singiel „All About That Bass” znalazł się na pierwszych miejscach list przebojów w Stanach Zjednoczonych, Australii, Danii, Kanadzie i Nowej Zelandii. – Dzisiaj jesteś kobiecym, błękitnym cup cake, więc kolejny kolor tej tęczy. Jesteś wielowymiarowy, mniam – oceniła Kasia Skrzynecka. Krzysztof Respondek stał się niezwykle utalentowanym piosenkarzem, poetą i kompozytorem, nieżyjącym już Markiem Grechutą. Zaśpiewał „Dni, których nie znamy. – Troszeczkę zabrakło mi jednak tego aż tubalnego głosu, który miał pan Marek Grechuta. Ale postać, którą zbudowałeś wystarczyła, żebym miał ciarki na plecach. I za to ci dziękuję – podsumował występ DJ Adamus. Zosia Zborowska przeistoczyła się w Stevena Tylera, lidera zespołu Aerosmith w hicie „Crazy”. – Jak tu tak ogląda się te występy, to my oglądamy, analizujemy, czy podobny, niepodobny, czy śpiewa, a barwa… A ty po prostu wyszłaś, i nic się nie analizowało, po prostu byłam pochłonięta tym, co tutaj się dzieje. Zastanawiałam się czy to na pewno ty. To jest fantastyczne, co robisz – komplementowała Zosię Małgorzata Walewska. Natalia Szroeder wcieliła się w byłego lidera „Czerwonych gitar” – Seweryna Krajewskiego. Wykonała „Annę Marię”. – Bez tej piosenki nie odbywała się żadna prywatka, nie mógł rozwinąć się żaden romans. Udało ci się złapać ten klimat i przeżyć to, o czym jest ta piosenka. I nas po trosze tym zaczarować. Dziękuję ci pięknie – gratulował Natalii Paweł Królikowski. Michał Kwiatkowski powrócił do przeszłości. Zmienił się w Limahla, w przeboju „Never Ending Story” z filmu o tym samym tytule. – No po prostu trafiłeś na swoją piosenkę. Ale to jest już któryś raz w tym programie, kiedy tak na początku nie wiadomo, nie wiadomo i w pewnym momencie wchodzisz w kogoś i to jest dokładnie to. (…) To jest właśnie tak, jak było u niego. Wspaniale – mówiła Małgorzata Walewska. W tym odcinku jury było wyjątkowo niezgodne. Małgorzata Walewska dziesiątkę przyznała Zosi Zborowskiej, DJ Adamus – Michałowi Kwiatkowskiemu, Skrzynka i Paweł Królikowski – Monice Dryl. O tym, kto zajął pierwsze miejsce zdecydowali uczestnicy. Wygrał Michał Kwiatkowski, który zgromadził 43 punkty. Nagrodę przekazał Fundacji Kampania Przeciw Homofobii. A już za tydzień: Ozzy Osbourne, Donna Summer, Paul Anka, Leonard Cohen, Jennifer Rush, Macy Gray, Placido Domingo, Grzegorz Stróżniak - Lombard.

W kolejnym odcinku „Naszego nowego domu” widzowie zobaczyli dramatyczną historię rodziny pani Ireny ze wsi Kryńsk. Pani Irena to babcia pięciu wnuków, których matka zginęła w wypadku samochodowym. Pani Irena opiekują się chłopcami sama, a cała liczna rodzina zamieszkiwała w domu w dwu pokojach w których panowała wilgoć, a na ścianach pojawił się grzyb. Katarzyna Dowbor i jej ekipa musieli pomóc tej rodzinie, przygotowując pokoje dla chłopców, remontując łazienkę i kuchnię oraz wymieniając dach, który pokryty był szkodliwym dla zdrowia eternitem.  

Kategoria: 
Ostatnia aktualizacja 26.10.2015